Gone: Zniknęli. Faza druga: Głód - recenzja

Autor: Konrad "Kilm" Kowalski Redaktor: Krzyś-Miś

Dodane: 16-12-2010 16:57 ()


 

Sięgając po drugi tom cyklu Gone: Zniknęli Michaela Granta, zatytułowany Faza II: Głód, miałem mieszane odczucia. Minęły one jednak szybko, kiedy zagłębiłem się w lekturze.            

Po przeczytaniu pierwszego tomu, wydawało się, że w Perdido Beach może być już tylko gorzej. Życie bohaterów wisiało pod znakiem zapytania, a zapasy powoli się wyczerpywały. Nastały ciężkie czasy, w których czwórka przyjaciół i reszta dzieciaków musi się odnaleźć. Podczas trzech miesięcy pojawiają się nowe, zaskakujące fakty: zwierzęta ewoluują, moce się zmieniają, a dzieci… no właśnie, same nie wiedzą, co mają o tym wszystkim myśleć i po czyjej stronie stać. Na szczęście pod koniec pierwszej części przynajmniej kilka spraw ulega rozwiązaniu, choć wydaje się, że i ono może być tylko czasowe…

            Książkę czyta się szybko i przyjemnie, dzięki młodzieżowemu stylowi. Choć całość przypomina nam słynne serie, jak na przykład X-men czy The 4400, a wiek i zachowanie dzieci odpowiada słynnemu serialowi Hannah Montana, to jednak zwroty akcji i podejmowane przez mieszkańców ETAP-u decyzje wskazują na niecodzienny charakter powieści. Sprawiają, że nie mamy do czynienia z kolejną, typową młodzieżową lekturą, gdzie łatwo daje się przewidzieć zachowania bohaterów, a tym bardziej zakończenie. Świat, jaki przedstawia Michael Grant, jest tajemniczy i obcy, ale przede wszystkim spójny i na swój odmienny sposób logiczny. Ciężko jest doszukać się niedociągnięć fabularnych czy też błędów w konsekwentnym rozwijaniu fabuły lub kreowaniu bohaterów. Wszystko ma swoje miejsce i swój porządek.

            Zaletą książki na pewno jest jej wydanie, gdzie zastosowano odpowiedniej wielkości rozmiar czcionki. Osobiście uwielbiam, kiedy mogę swobodnie czytać bez wysilania wzroku - nie trzeba odpowiednio przystawiać sobie światła, by móc wygodnie oddawać się lekturze. Po prostu czyta się miło i przyjemnie.  Nie czując upływu czasu, ani się nie obejrzymy, a już jesteśmy przy zakończeniu. Jednakże papier pozostawia wiele do życzenia, gdyż książka jest bardzo podatna na wszelakie zagięcia i otarcia. Nadrabia jednak miłą dla oka okładką, która przyciąga uwagę czytelnika. Ostatnio wydawcy raczej odchodzą od okładek w formie zdjęć, a tutaj spora gama kolorów przykuwa uwagę odbiorcy.

            Drugi tom rozwiązuje wiele zagadek, ale niekoniecznie tak, jak byśmy chcieli. Pewne zjawiska paranormalne, które miały miejsce w pierwszym tomie, zostają wyjaśnione w sposób, na który niekoniecznie czekaliśmy. Mimo to Faza II: Głód to 544 strony wciągającej lektury, po którą sięga się bez wahania po przeczytaniu pierwszego tomu.

            Nie mogę się już doczekać, kiedy sięgnę po trzeci tom. Zakończenie w Głodzie daje wiele do myślenia, więc na pewno warto sięgnąć po ostatnią część, w której autor znów zapewne sprawi, że czytelnicy będą długo rozmyślali po przeczytaniu książki.

 

 

Tytuł: Gone: Zniknęli. Faza druga: Głód (Hunger. Gone Novel)

Cykl: Gone

Tom: 2

Autor: Michael Grant

Tłumaczenie: Jacek Drewnowski

Wydawca: Jaguar

Data wydania: 24.02.2010 r.

Liczba stron: 650

ISBN-13: 978-83-76-86-008-4

Oprawa: miękka

Cena: 34,90 zł


Komentarze do starszych artykułów tymczasowo niedostępne...