"Zew księżyca" Patrycji Briggs - recenzja

Autor: Konrad Lisek Redaktor: Krzyś-Miś

Dodane: 12-02-2011 12:03 ()


 

Czytanie stanowczo należy do mojego hobby, sprawiając mi wiele przyjemności. Książka stanowi najlepsze uzupełnienie wieczoru, znacznie przewyższające siedzenie  przed komputerem lub telewizorem. Wśród szerokiej jak ocean tematyki literackiej w ostatnich latach wampiry, wilkołaki i demony zaczęły odgrywać znaczną rolę. Głównie dzięki wielu zekranizowanym książkom oraz stworzonym według „wampirzej mody” serialom. Jednak żadna z tych produkcji czy publikacji nie zachwyciła, wręcz przeciwnie - spowodowały u mnie podchodzenie do tematyki „nadnaturalności” z bardzo dużym dystansem.

I tu nagle doznaję małego szoku. Mianowicie, gdy dostałem „Zew Księżyca” w ręce, długo obracałem książkę z każdej strony, oglądając okładkę, czytając opis, a nawet próbując „telepatyczne” odpowiedzieć sobie na pytanie: czy warto? Odpowiedz nie przychodziła, więc wrzuciłem książkę do plecaka i już następnego dnia zabrałem się do czytania. Moje obawy i strach przed kiepska lekturą zostały szybko rozwiane. Na początkowych stronach zrozumiałem, że będzie to wciągająca książka akcji, gdzie życie nie jest czarne ani białe, tylko w bardzo różnych odcieniach szarości. Autorka kreuje bardzo interesującą alternatywę naszej rzeczywistości, gdzie istnieją zmiennokształtni, wampiry, magowie i inne nadnaturalne istoty. Co najciekawsze, niektóre z nich ujawniły się wśród ludzi po to, by ukazać, że są przydatne dla społeczeństwa. Oczywiście sprawa ma się inaczej z wilkołakami i wampirami, które jeszcze się nie pokazały swojego oblicza ludziom.

Książkę czyta się błyskawicznie, głównie dlatego, że Mercy Topphson – główna bohaterka, ma swój zadziorny, unikatowy charakter, jest odważna, ale co ważne - nie jest nieśmiertelna i do tego pracuje jako mechanik samochodowy. Uwaga – jest zmiennokształtną, ale nie wilkołakiem. Żeby się dowiedzieć kim ona jest – musicie przeczytać „Zew Księżyca”. Nasza główna bohaterka będzie musiała zmierzyć się z intrygą, która obejmuje swoim zasięgiem tak ważne persony, jak np. przywódcę wszystkich wilkołaków w całych Stanach Zjednoczonych i zachwieje przyszłością wielu wilczych watach. Wartka akcja, opisy powodujące odczucie realizmu i idealnie wręcz normowane napięcie. Te wszystkie czynniki spowodowały, że książkę przeczytałem w trzy dni i to dlatego w „aż” tyle, bo po drodze miałem jeszcze ważny egzamin do zdania.

Od dziś bez bicia przyznaję się, że jestem fanem Mercedes Thomson i autorki Patrycji Briggs. Co więcej, przekonałem się do jej opisu świata, jej poglądu na nadnaturalne istoty i jak na razie nie znalazłem tam żadnego przekolorowania czy „wampirów święcących jak jarzeniówki”. Jest to książka dla każdej osoby, która potrzebuje trochę zabawy i odpoczęcia od standardowych rozrywek. I uwaga – to  książka z bardzo dużym potencjałem, która wciągnie was na bardzo miłe godziny. Ja osobiście bardzo polecam, jestem zdania, że wreszcie pojawiło się coś dobrego o wilkołakach na rynku, a co najważniejsze - Patrycja Briggs napisała dalsze części o Mercy. Pozostaje tylko zaopatrzyć się w tę książkę i przyjemnie przy niej spędzić czas.

 

Tytuł: Zew księżyca (Moon Called)

Cykl: Mercedes Thompson

Tom: 1Autor: Patricia Briggs

Tłumaczenie: Ilona Romanowska

Autor okładki: Marta Żurawska

Wydawca: Fabryka Słów

Data wydania: 03.11.2008 r.

Liczba stron: 424

ISBN-13: 978-83-7574-029-5

Oprawa: miękka

Wymiary: 125 x 205 mm

Seria: Obca Krew

Cena: 33,90 zł


Komentarze do starszych artykułów tymczasowo niedostępne...