„Blues Żubra” - recenzja

Autor: Paweł Ciołkiewicz Redaktor: Motyl

Dodane: 24-07-2016 12:46 ()


„Blues Żubra” to album zawierający jedną dłuższą historię oraz kilka krótszych. Motywem przewodnim wszystkich zebranych tu opowieści jest przestroga przed nadciągającym kataklizmem. Przesłanie jest proste, i choć satyryczne w formie, bardzo poważne w treści: jeśli człowiek nie zaprzestanie swojej rozbójniczej polityki wobec przyrody, niedługo czeka nas zagłada.

Pierwsza historia poświęcona jest Puszczy Białowieskiej… a właściwie temu, co po niej pozostało. Rzecz dzieje się w przyszłości. Oto widzimy smutnego żubra, który przygrywając sobie na gitarze i zawodząc jakąś smętną piosenkę, siedzi na tle czegoś, co niegdyś było puszczą. W swojej opowieści żubr wyjaśnia, jak do tego wszystkiego doszło, przedstawiając szczegóły katastrofy. W ten sposób poznajemy przebieg politycznego spisku, który doprowadził do przeobrażenia dziewiczej puszczy w pogorzelisko. Ta trzydziestoplanszowa opowieść wyznacza ramy tematyczne dla wszystkich pozostałych historyjek oraz pojedyncze rysunków, które znalazły się w komiksie.

Widzimy tu zatem m.in. poruszający monolog Indianina wieszczącego nadchodzącą zagładę, ilustrowany obrazami przedstawiającymi ludzką chciwość; obserwujemy także obrazki przedstawiające „rozwój” uobecniający się w wielu różnych obszarach, ale zawsze z takim samym skutkiem – prowadzący do zagłady Ziemi. W kilku opowieściach pojawia się również Likwidator, który tym razem niestety nie zawsze osiąga zamierzone rezultaty. W dość efektowny i cieszący oczy sposób oczyszcza wprawdzie Mazury i robi nieco porządku na Podhalu, ale niestety ponosi porażkę w walce o Puszczę Białowieską. Cóż najwyraźniej nawet ten ekologiczny superbohater nie jest wszechmocny.

Ryszard Dąbrowski znów w ironiczno-satyryczny sposób rozprawia się z ludzką chciwością, zachłannością, głupotą i krótkowzrocznością. Tym razem mniej widoczne są tu określone sympatie i antypatie polityczne autora, gdyż na pierwszy plan została wysunięta relacja człowiek-natura. Nie chodzi tu zatem o odnoszenie się do walk politycznych, ale o komentarz dotyczący tego, co wszyscy politycy, niezależnie reprezentowanej opcji, robią z przyrodą. Autor w niezwykle trafny i przenikliwy, nawet jeżeli przerysowany – sposób skomentował rozmaite aspekty politycznej postawy wobec bogactw natury. Wydaje się bowiem, że w tej kwestii poglądy polityczne rzeczywiście schodzą na drugi plan. Przede wszystkim liczy się to, w jaki sposób można te bogactwa przehandlować. Niestety w polityczne gry zostają także uwikłani zwykli ludzie i ekolodzy, którzy często nieświadomie przyczyniają się do podejmowania fatalnych dla przyrody rozwiązań.

Pod względem graficznym album mamy tu do czynienia z typowymi dla Ryszarda Dąbrowskiego rysunkami. Niezwykle charakterystyczna, surowa kreska doskonale sprawdza się w satyrycznych opowieściach będących w gruncie rzeczy krytycznym komentarzem publicystycznym. Z uwagi na to, że zebrane w albumie prace pochodzą z różnych okresów rozwoju artystycznego autora, można tu zaobserwować ewolucję stylistyki – od prostych, kreskówkowych rysunków (np. „Jedynie skuteczne uświadamianie wegetariańskie”), poprzez bardziej dopracowane undergroundowe rysunki przypominające styl Roberta Crumba (monolog pracownika rzeźni), aż po stylistykę stosowaną współcześnie (opowieść Żubra).

Pomimo tego, że „Blues Żubra” to lektura przygnębiająca, bez wątpienia komiks wart jest tego, by się z nim zapoznać. Przewracając kolejne strony opisujące degradację przyrody uświadamiamy sobie bowiem, że rzeczywiście to właśnie się dziś dzieje się na naszych oczach. Przyroda jest systematycznie niszczona i degradowana i najwyraźniej nic nie jest w stanie temu zapobiec. Także organizacje ekologiczne w wielu sytuacjach są zupełnie bezradne. Nie tylko z powodu braku odpowiedniej siły przebicia, ale także dlatego, że są wśród nich także takie, które z rzekomej walki o przyrodę uczyniły niestety narzędzie służące innym celom. I ten fakt zdaje się niestety potwierdzać pesymistyczną diagnozę Dąbrowskiego dotyczącą ludzkiej natury, nawet jeżeli w komiksie ten aspekt problemu został pominięty. Autor idealizując ekologów i demonizując polityków tworzy uproszczony, czarno-biały obraz rzeczywistości, ale jest to zrozumiałe, a nawet konieczne, z punktu widzenia siły tego przekazu. Trzeba jednak jasno powiedzieć, że chciwość i krótkowzroczność nie ograniczają się tylko do klasy politycznej (bo i dlaczego miałoby tak być), ale obecne są także i w innych sferach ludzkiej aktywności. Działalność ekologiczna, albo raczej w tym przypadku – „działalność ekologiczna”, nie stanowi niestety wyjątku, co sprawia że przyszłość maluje się w jeszcze ciemniejszych barwach, niż wynikałoby to z diagnozy zawartej w recenzowanym komiksie.

 

Tytuł: „Blues Żubra”

  • Scenariusz: Ryszard Dąbrowski
  • Rysunki: Ryszard Dąbrowski
  • Wydawca: Wydawnictwo Kameleon
  • Data wydania: 05. 2016
  • Objętość: 72 strony
  • Format: A4
  • Wydanie: II
  • Oprawa: miękka
  • Papier: offsetowy
  • Druk: czarno-biały
  • Cena: 39,90 zł

Dziękujemy Wydawnictwu Kameleon za udostępnienie egzemplarza do recenzji. 

 

Galeria


comments powered by Disqus