„Barakuda" tom 1: „Niewolnicy” - recenzja

Autor: Dominika Malecka Redaktor: Motyl

Dodane: 23-02-2017 18:45 ()


W końcu wydawnictwo Taurus Media zdecydowało się powrócić do pirackich historii. Po bestsellerowych przygodach Long Johna Silvera przyszedł czas poznać załogę Barakudy. Korsarskie opowieści niegdyś cieszyły się sporą popularnością, niewątpliwie gatunek ten wiele zyskał po filmowych ekscesach kapitana Jacka Sparrowa. Jak w podobnych klimatach czuje się weteran frankofońskiego komiksu - Jean Dufaux? Nadzwyczaj dobrze.

Okryta złą sławą piracka łajba Barakuda, kierowana przez bezwzględnego kapitana Blackdoga, dokonuje abordażu na hiszpański statek i bierze w niewolę podróżujących na niej pasażerów - Doñę Del Scuebo, jej córkę Marię i Emilio, młodego chłopca - sługę, który przebiera się za dziewczynę, w celu uniknięcia losu pozostałych członków załogi. Trójka więźniów zostaje doprowadzona do Puerto Blanco i sprzedana na targu niewolników. Drogi postaci w tym miejscu rozdzielają się, natomiast Blackdog snuje plany o wyprawie po drogocenny skarb, który ustawiłby go już do końca życia.

W „Niewolnikach” dopiero zaczyna się klarować piracka historia, ale muszę stwierdzić, że jest to jedna z lepszych fabuł, jakie w ostatnich latach wyszły spod ręki Jeana Dufaux. Ponura, nienastrajająca optymizmem, pełna przemocy i okrucieństwa opowieść. Twórca Skargi Utraconych Ziem i Mureny odziera piracką sagę z romantyczno-przygodowej otoczki, kierując nasz wzrok na mocno krwawe i realistyczne spojrzenie na korsarskie wojaże. Brutalność i bezkompromisowość naznaczają życie bohaterów, z których każda z postaci wydaje się ciekawa, a dalekosiężne plany Blackdoga bez wątpienia jeszcze nie raz skrzyżują losy oddanych w niewolę bohaterów. A przecież na dobre jeszcze fabuła się nie rozkręciła, przed nami zatrzęsienie konfrontacyjnych scen, morskich bitew i skrywanych głęboko tajemnic.

„Niewolnicy” zachwycająca również pod kątem rysunków. Realistyczne ilustracje Jérémy’ego nie tylko przyciągają uwagę, ale są jedną z ładniejszych opraw graficznych w europejskim komiksie opublikowanym ostatnio u nas. Aż dziw bierze, że jest to jego debiut w roli pełnoprawnego rysownika. Potrafi on z pietyzmem oddać piękno urodziwych niewiast, aby na kolejnym kadrze wyraziście podkreślić brzydotę pirackich załogantów, typów spod ciemnej gwiazdy czy przebiegłych kamratów dybiących na niewinne ofiary. W świecie morskich wypraw piękno przeplata się z ohydą, a marynistyczne pejzaże z powodzeniem wpisują się w anturaż opowieści.  

Pierwszy album Barakudy to dopiero prolog, zaproszenie do atrakcyjnego pirackiego świata. Tom inicjujący cykl urzekł mnie przede wszystkim czarującymi ilustracjami, a mam również nadzieję, że w miarę rozwoju fabuły również historia wciągnie mnie bez reszty w tę korsarską wyprawę w nieznane.

 

Tytuł: „Barakuda" tom 1: „Niewolnicy”

  • Scenariusz: Jean Dufaux
  • Rysunki: Jérémy Petiqueux
  • Tłumaczenie: Jakub Syty
  • Wydawca: Taurus Media
  • Data premiery wersji polskiej:25.01.2017 r.
  • Oprawa: miękka
  • Format: 21,5 cm x 29 cm
  • Papier: kredowy
  • Druk: kolor
  • Liczba stron: 56
  • Cena: 38 zł

Dziękujemy wydawnictwu Taurus Media za udostępnienie komiksu do recenzji.

Galeria


comments powered by Disqus