„Dziewczynka w Krainie Przeklętych” - recenzja

Autor: Anna Andrys Redaktor: Motyl

Dodane: 28-06-2017 19:13 ()


Baśnie, opowieści z dreszczykiem i legendy od zawsze towarzyszą ludziom. Każda kultura ma swoich bohaterów, swoje mity, a niektóre motywy przeplatają się w wielu z nich. Nie od dziś wiadomo również, że wszelkiego rodzaju twórcy lubią czerpać z tego bogatego materiału w swoich dziełach.  Jednak, aby przyciągnąć uwagę  odbiorcy trzeba czegoś więcej niż tylko dobrego pomysłu. „Dziewczynka w Krainie Przeklętych” zdecydowanie ma w sobie to coś.

Tajemnicza klątwa podzieliła świat na ten, w którym żyją ludzie i ten, w którym istnieją potwory.  W środku tego wszystkiego znajduje się Siva – kilkuletnia, radosna dziewczynka. Z pozoru można pomyśleć, że jej życie jest beztroskie. W spokoju żyje sobie w lesie, przemierza opustoszałe miejsca ze swoim opiekunem, pije z nim popołudniową herbatkę, czekając na dzień aż wróci po nią babcia. Czas mija leniwie i bez większych emocji. Tyle że jej rogaty mistrz jest  istotą dotkniętą klątwą, czyli tym, czego ludzie boją się tak bardzo, że są wstanie zabić za samo tylko podejrzenie, że zostało się zarażonym przekleństwem.

Fabuła tej historii nie jest porywająca, nie ma tu zapierających dech wydarzeń, epickich walk czy też tabunów bohaterów, którzy mogliby zainteresować sobą czytelnika, ale jednocześnie wciąga od pierwszej strony. Dlaczego? Przede wszystkim z tego powodu, że jest całkiem inna niż dostępne na rynku tytuły. Nawet graficznie odbiega od klasycznych mangowych rysunków. Mroczny las, domostwa czy też mistrz są tworzeni w charakterystyczny sposób, przypominający bardziej ilustracje do książek, opowieści lekko podszytych grozą, które mają pobudzić wyobraźnię. Historia przypomina baśń, w którą powoli jesteśmy wciągani, a liczne nawiązania do irlandzkiego folkloru tylko pogłębiają ten klimat. Mała niewinna dziewczynka porzucona w świecie potworów wyróżnia się samą swoją postacią. Cała ukazana w bieli podkreślającej jej świetlistość, czystość. Zwykłe dotknięcie mistrza może zakończyć się dla niej przekleństwem. Pomimo tego nie ma ona strachu przed nim, a wręcz przeciwnie, to właśnie dzięki niemu ma ona namiastkę normalności.  Opiekuje się on nią troskliwie, dba o nią jak rodzic, wykonuje czynności, które są dla niego niepotrzebne, gdyż  nie czuje on pragnienia, bólu, zimna, ale wie, że Siva tak. Kto tu tak naprawdę jest potworem, ci, którzy zostali przeklęci czy ci, którzy ze strachu przed nimi są w stanie dopuścić się zbrodni? Nie ma na to jednoznacznej odpowiedzi, zwłaszcza ze względu na wydarzenie, które zamyka ten tom, jak i liczne niedopowiedzenia czy urywane fakty, które dostajemy w trakcie czytania.

W momencie, gdy „Dziewczynka z Krainy Przeklętych” została ogłoszona jako nowość wydawnicza, wiele osób porównywała ją z innym tytułem, który ukazuje się nakładem wydawnictwa Studio JG, a mianowicie z „Oblubienicą Czarnoksiężnika”. Jednakże oprócz tego, że obie mangi czerpią z folkloru irlandzkiego, to są skrajnie różne. Nagabe stworzyła opowieść melancholijną, refleksyjną, powoli odkrywa swoją historię pełną tajemnic i niedomówień, która niczym stara baśń, trochę zabarwiona grozą, wciąga z pewnym magnetyzmem. „Oblubienicą Czarnoksiężnika” zaś (swoją drogą tytuł także bardzo interesujący, który polecam) obfituje w wiele wątków, ma szeroką gamę postaci i jest to fantasy z elementami romansu.

Podsumowując, nie sposób nie wspomnieć o szczegółach ekskluzywnego wydania z twardą okładką i obwolutą, pod którą znajdziemy pięknie wyrysowany tytuł. Studio JG dołożyło starań, aby „Dziewczynka w Krainie Przeklętych” prezentowała się jak najlepiej, niczym księga skrywająca tajemniczą baśń, więc już biorąc ją do ręki, można poczuć klimat tej pozycji. Zdecydowanie polecam wszystkim, którzy lubią zanurzyć się w opowiadanych nieśpiesznie historiach.

 

Tytuł: „Dziewczynka w Krainie Przeklętych”

  • Scenariusz: Nagabe
  • Rysunek: Nagabe
  • Wydawnictwo: Studio JG
  • Data publikacji: 05/2017
  • Liczba stron: 180
  • Format: 150x210 mm
  • Oprawa: twarda
  • Papier: offset
  • Druk: cz.-b.
  • Wydanie: I
  • Cena: 39,99 zł

Dziękujemy wydawnictwu Studio JG za udostępnienie egzemplarza do recenzji.


comments powered by Disqus