„Largo Winch - wydanie zbiorcze" tom 5 - recenzja

Autor: Marcin Andrys Redaktor: Raven

Dodane: 22-10-2017 22:27 ()


Zarządzanie Koncernem W to nie lada wyzwanie. Na każdym kroku znajdują się wątpliwej jakości inwestycje, nieuczciwi partnerzy, finansowi krezusi, którzy niczym sępy tylko czekają na potknięcie, aby rozerwać na strzępy imperium zbudowane przez Nerio. Jeżeli ktoś jeszcze myślał, że następca wpływowego magnata świata biznesu nie poradzi sobie z tak bogatą spuścizną, był w błędzie. Wprawdzie Largo można zarzucić rozrywkowy tryb życia, słabość do pięknych kobiet i zamiłowanie do wpadania w tarapaty, ale nie można odmówić mu inteligencji i biegłości w sprawach biznesowych, o których nawet członkowie jego zarządu nie mają pojęcia. Dzięki wspomnianych cechom głównego bohatera, Jean Van Hamme udanie balansuje między wątkami ekonomicznymi, nasączając fabułę komiksu pokaźną ilością terminów ze świata biznesu, nie zapominając o sensacyjnym aspekcie przygód dziedzica bajecznej fortuny.

W kolejnym dyptyku ponownie mamy do czynienia z nieuczciwością wewnątrz rozległego imperium W. Kiedy na oczach milionów telewidzów życie odbiera sobie jeden z szefów podległych koncernowi firm, Largo nie tylko musi rozwikłać zagadkę nierentowności jednostki produkującej narty, ale też odkryć, kto mógłby stać za tak brudnym zagraniem, a także – jak już mu się to nie raz przytrafiało – oczyścić swoje imię z niesłusznych oskarżeń. Na szczęście dla Wincha, będąc w potrzebie może liczyć na zespół oddanych przyjaciół.

Pieniądz rządzi światem – ten wyświechtany slogan znany jest od lat, ale wydaje się boleśnie aktualny, jeśli chodzi nie tylko o wymyślone fabuły na potrzeby komiksu. Tam, gdzie znajduje się możliwość zarobienia solidnego grosza, nie zawsze w uczciwy i moralnie właściwy sposób, znajdą się chętni, aby połasić się na łatwą zdobycz nierzadko kosztem mniej rozeznanych w arkanach wielkiego świata biznesu. Van Hamme klarownie dzieli granice między drapieżnikami a ich ofiarami, na drodze jednych i drugich stawiając Wincha. Spadkobierca fortuny Nerio wprawdzie ma dość silny kręgosłup moralny i zawsze kieruje się dobrem najsłabszych, ale można zarzucić mu brak panowania nad każdym składnikiem olbrzymiego koncernu. Ludzie, których zatrudnia, nie zawsze są odpowiedzialni, a pieniądz kusi, nawet tych najbardziej zdawałoby się majętnych.

Niniejszy dyptyk charakteryzuje nie tylko jedna z lepszych w serii intryg, której nie powstydziłby się literacki sensacyjniak, ale przede wszystkim Van Hamme pieczołowicie kreśli ekonomiczne terminy, wokół świata biznesu obraca najważniejsze elementy fabuły, dając nam pełen obraz zmagań bohatera z machiną niepożądanych i nieprawnych działań potentatów finansjery. Wszystkie informacje chłonie się z ciekawością, nie zważając na ściany tekstu i dialogów, które wciągają czytelnika w przebiegłą grę między oponentami. Autor nie zapomina też o bohaterach, pogłębia między nimi relacje, przetacza „świeżą krew” do zespołu Largo, podtrzymując napięcie wokół przygód młodego, acz nieprzypadkowego miliardera. Na razie jego fabularne twisty wciąż wydają się nieogranymi schematami, a wciągają złożonością i pomysłowością intrygi. Zobaczymy, jak długo autor będzie w stanie utrzymać Largo Wincha na tak wysokim poziomie.

Najnowszy dyptyk sztandarowej serii twórcy Thorgala nie zawodzi, a wręcz zachęca do sięgnięcia po więcej przygód Wincha. Miejmy nadzieję, że na kolejne tomy serii nie przyjdzie nam czekać zbyt długo, a wydawnictwo Kurc w niedalekiej przyszłości uraczy nas nie mniej udanym albumem.

 

Tytuł: „Largo Winch - wydanie zbiorcze" tom 5

  • Scenariusz: Jean Van Hamme
  • Rysunek: Philippe Francq
  • Tłumaczenie: Jakub Syty
  • liczba stron: 104
  • format: 190 x 260 mm
  • oprawa: miękka
  • druk: kolorowy
  • papier: kredowy
  • data wydania: 18.09.2017 r. 
  • Wydanie: I
  • cena: 69,90 zł

Dziękujemy wydawnictwu Kurc za udostępnienie egzemplarza do recenzji. 

Galeria


comments powered by Disqus