Aneta Jadowska „Szamańskie tango” - recenzja

Autor: Agnieszka Krzyżewska Redaktor: Redakcja

Dodane: 23-11-2017 08:50 ()


„Szamańskie tango” to drugi tom opowieści o Witkacym – policjancie, który w bonusie od przodków dostał geny szamanizmu. Ten bohater jest zdecydowanie najbardziej udaną postacią, jaka wyszła spod pióra Jadowskiej. W porównaniu z Dorą i Nikitą - młodymi bohaterkami innych serii powieściowych – Witkacy jest najmniej doskonały i jeszcze mocno osadzony w świecie ludzi, co czyni go postacią niezwykle sympatyczną i dużo bardziej realną. Po pierwsze jest starszy od swoich „koleżanek”, więc jego spojrzenie na świat jest dojrzalsze i nieco bardziej cyniczne. Po drugie o swojej „przypadłości” dowiaduje się jako dorosły człowiek po przejściach i wielu eksperymentach z narkotykami i lekami. A po trzecie i najważniejsze – w przeciwieństwie do pozostałych postaci – Witkacy jest bardzo początkującym i niedoświadczonym szamanem, co z punktu widzenia fabuły jest znakomitym zabiegiem, bo oto mamy bohatera, który nie zawsze wie, w co się pakuje, wiele sytuacji go przerasta i zdarza mu się zebrać niezłe cięgi. Często brakuje mu wiedzy o różnych typach istot, które ma odsyłać w Zaświaty. Nie ma się do kogo zwrócić po pomoc, gdy w księgach szamańskich nie znajduje odpowiedzi, a Dora Wilk oraz Katia zwykle są zajęte ratowaniem świata na własnym podwórku. Życie utrudniają mu poza tym jeszcze dwie rzeczy – duch opiekuńczy, zwany Sępem, który nie dość, że jest bardzo irytujący, to jeszcze niezbyt chętny do pomocy, oraz inicjacja szamańska, a właściwie jej brak. W przeciwieństwie do swoich koleżanek, Witkacy nie ma ambicji stać się najlepszym szamanem i nie dąży do przejścia dość bolesnego i nieprzyjemnego rytuału inicjacji, co oznacza, że Brama Zaświatów nie zawsze chce go wypuścić z powrotem do świata żywych.

Pod koniec pierwszego tomu nasz bohater niespodziewanie zostaje ojcem nastoletniej dziewczyny, zwanej pieszczotliwie Kurczaczkiem. Ta nowa odpowiedzialność pozwala poznać Witkacego z zupełnie innej strony, co w „Szamańskim tangu” jest główną osią powieści. Fabuła skupia się na ułożeniu relacji pomiędzy tą dwójką i chociaż córka nie towarzyszy Witkacemu przez cały czas, to będzie ona w pewnym sensie motorem napędowym dla całej akcji. W tej części poznajemy bliżej Sępa i jego niesamowitą i smutną historię, co pozwala lepiej zrozumieć Ducha Opiekuńczego, który w kontekście całej hierarchii Zaświatów oraz praw tam panujących, zdecydowanie zyskuje sympatię Czytelnika. Również tej relacji będzie poświęcone sporo uwagi. Warto tutaj wspomnieć, że gros książki rozegra się właśnie w Zaświatach, co w dość naturalny i niewymuszony sposób wprowadza nas w historię powstania szamanów oraz ich mitologię.

Podsumowując, „Szamańskie tango” bardzo trudno ocenić jest jako oddzielną pozycję, gdyż wszystkie serie powieściowe Anety Jadowskiej są ze sobą powiązane i stanowią integralną część niezwykle bogatego i barwnego świata, a postacie z poszczególnych serii często swobodnie się „odwiedzają”. Witkacego poznajemy jako postać poboczną w pierwszej części przygód Dory Wilk, a sama Dora pojawia się bezpośrednio i pośrednio w serii szamańskiej. Katia – nekromantka – pojawia się w obu cyklach, podobnie jak Joshua czy Nisim. Powieść napisana jest bardzo bogatym, ale także i dynamicznym językiem, który sprawia, że „Szamańskie tango”, tak jak i inne książki Jadowskiej, czyta się bardzo szybko i przyjemnie. Jednak najmocniejszą stroną recenzowanej pozycji jest bohater – pełnokrwisty, niedoskonały, któremu kopanie tyłków przeciwników nie przychodzi tak łatwo, jak ślicznym, zgrabnym i młodym bohaterkom dwóch pozostałych serii. Drugim atutem książki jest duża dynamika opowiadanej historii, pełna niezwykłych zwrotów akcji i ich nieoczywistych zakończeń. Trzecim plusem jest to, że poznajemy kolejny wycinek bardzo bogatego świata, gdzie postacie z różnych mitologii, bogowie, anioły, diabły, wampiry, wilkołaki i duchy współistnieją ze sobą w magicznym świecie, który niekiedy przenika do świata ludzi. Jedynym minusem jest to, że szybka akcja sprawia wrażenie nieco chaotycznej (na przykład bohaterowie są w jednym miejscu i robią jedną rzecz, po czym następuje kolejna scena, gdzie bohaterowie są w innym miejscu i zajmują się czymś innym). Osobiście wolałabym, aby Kurczaczek nieco dłużej gościła na kartach książki, bo zwykle swoim pojawieniem się wprowadza sporo niewiadomych, co czyni powieść jeszcze ciekawszą. Jednak w mojej ocenie jest to jedna z najlepszych książek Anety Jadowskiej.

Na koniec pewna sugestia: tym, którzy chcieliby zacząć od swoją przygodę z prozą tej autorki od „Szamańskiego tanga”, doradzam zapoznanie się najpierw z pierwszym tomem, czyli „Szamańskim bluesem”. Natomiast można zacząć czytać Jadowską od cyklu szamańskiego, choć moim zdaniem zuboży to odbiór niezwykle bogatego świata oraz spłaszczy wielowymiarowe postaci.

 

Tytuł: „Szamańskie tango”

  • Autor: Aneta Jadowska
  • Wydawnictwo: Fabryka Słów
  • Seria wydawnicza: Fantastyczna fabryka
  • Miejsce wydania: Lublin
  • Liczba stron: 424
  • Format: 125x195 mm
  • Oprawa: miękka
  • Wydanie: I
  • Data wydania: 14.09.2017
  • Cena: 39,90 zł

Dziękujemy Wydawnictwu Fabryka Słów za udostępnienie egzemplarza do recenzji.


comments powered by Disqus