„Transmetropolitan” tom 2 - recenzja

Autor: Marcin Waincetel Redaktor: Motyl

Dodane: 20-07-2018 18:01 ()


Pająk powrócił. Na dobre. Wydawnictwo Egmont kontynuuje wydawanie najciekawszych i najbardziej cenionych serii z oficyny Vertigo, a jedną z nich jest „Transmetropolitan”, głośna seria komiksowa Warrena Ellisa i Daricka Robertsona, która szokuje i fascynuje – polityczną niepoprawnością, śmiałością w portretowaniu ludzkich wynaturzeń i zasad, niekiedy wyjątkowo brudnych, które rządzą naszym światem. Drugi tom zbiorczy kultowej opowieści trafił właśnie do naszych rąk.

Akcja, którą obserwujemy  w drugim tomie, skoncentrowana jest na kampanii przedwyborczej. Polityczno-społeczną rzeczywistość – dodajmy doprawdy dynamiczną – opisuje Pająk, dziennikarz, który właśnie na temacie walki o urząd prezydencki wyrobił swoje nazwisko, markę i pozycję. Ale co, a właściwie – jak? – odnajdzie się wzięty wolny strzelec w sytuacji, gdy powinien opowiedzieć się po jednej lub po drugiej stronie? Zostanie obiektywnym obserwatorem rzeczywistości? A może wejdzie w świat brudnych intryg, psychologicznych manipulacji, walki o urząd, zaufanie czy... dusze wyborców?

Jak to zwykle bywa w komiksach Warrena Ellisa – jest bezkompromisowo. Odważnie, z pazurem, no i niesłychanie intrygująco. Brytyjczyk ma talent do tego, aby opisywać fikcyjny przecież świat, ale mocno zakorzeniony w historii i współczesności. Odsłania on przed nami społeczne mechanizmy, dookreśla charakter Pająka, który jest niby nihilistą, dba tylko o swoje, ale z drugiej jednak strony nieobce jest mu pojęcie prawdy, chęć eksploracji i zgłębiania tajemnic. Ten protagonista – wyjątkowo porywczy, impulsywny, działający pod wpływem środków psychoaktywnych – jest bodaj jedną z najciekawszych kreacji psychologicznych opracowanych przez Ellisa.

Wizualia doskonale wpisują się w poetykę opowieści. Niesłychanie wyrazistej, agresywnej niekiedy, przepełnionej dzikością, choć osadzoną w nieco futurystycznym świecie. Dziennikarskie dochodzenia Jeruzalema są pasjonujące i dynamiczne. Takie też są rysunki Daricka Robertsona. Artysta dba o to, aby przedstawić świat, który jest właściwie społeczną satyrą, w dokładny i precyzyjny sposób. Odrobinkę karykaturalne przedstawienia są zwodniczo piękne. Tak jak i natura bohaterów komiksu, którzy funkcjonują na bardzo specyficznych warunkach. Kierowani są poczuciem własnego interesu.

„Transmetropolitan” to jedna ze złotych serii najlepszego okresu Vertigo. Tytuł, który jest świadectwem minionych, ale jak się wydaje, nie tylko obecnych, co również i przyszłych czasów. W tej uniwersalności widziałbym chyba największą wartość komiksowej serii. To niezmiennie zaskakujące, jak przez zabiegi hiperbolizacyjnej – oparte na przerysowaniu, wyolbrzymieniu – można oddać sedno wyjątkowo rzeczywistych problemów związanych choćby z manipulacją słowem i obrazem. „Transmetropolitan” to dowód na wielkość komiksowego medium.

 

Tytuł: Transmetropolitan tom 2

  • Scenariusz: Warren Ellis
  • Rysunki: Darick Robertson
  • Przekład: Krzysztof Uliszewski
  • Wydawca: Egmont
  • Data publikacji: 06.2018 r. 
  • Oprawa: twarda
  • Objętość: 296 stron
  • Format: 170x260
  • ISBN: 9788328134188
  • Cena: 99,99 zł

Dziękujemy wydawnictwu Egmont za udostępnienie komiksu do recenzji.


comments powered by Disqus