„Chłopaki” tom 8: „Waleczne serce” – recenzja

Autor: Marcin Waincetel Redaktor: Motyl

Dodane: 02-09-2018 22:50 ()


Podobno chłopaki nie płaczą. Tak naprawdę... to nie jest prawda. Bo każdemu zdarza się uronić łzę. Czasem z powodu smutku, tęsknoty. Innym razem poczucia straty, ale też narastającego gniewu i niezgody na rzeczywistość. O tym właśnie, między innymi, opowiada kolejny, ósmy już tom komiksowej serii „Chłopaki” Gartha Ennisa i Daricka Robertsona.

Album zatytułowany „Waleczne serce” to nie lada niespodzianka. Nie ma w nim bowiem (zbyt) wiele okrucieństwa, krwi, przemocy. Są za to obyczajowe refleksje, emocjonalne rozterki, małe-wielkie dramaty, które rzucają dodatkowe światło na postać Tyciego Hughiego, co by nie mówić – głównej postaci całej serii. Najbardziej wrażliwy ze wszystkich członków grupy „Chłopaki” postanawia wyruszyć na urlop do swojego rodzinnego miasteczka w Szkocji. Miejsce, w którym dorastał, nie zmieniło się zbyt wiele. A czy podobnie jest z jego najbliższymi?

Garth Ennis zaskoczył tym, jaka jest to historia. Utrzymana w dosyć melodramatycznym, a na pewno melancholijnym tomie. Kameralna i angażująca. Mamy bowiem okazję do tego, aby poznać przybranych rodziców Tyciego, a także dwójkę jego najlepszych kumpli z czasów młodzieńczych. Jednym z nich jest Horacy, dziwaczny chłopak w masce gazowej, który cierpi na osobliwą, niezidentyfikowaną chorobę, przez którą wydziela wyjątkowo przykry zapach, a także Booby, dwumetrowy osiłek o gołębim sercu. Transwestyta. Trio to prawdziwie szalone i unikatowe...

Właściwie zasadnicza akcja komiksu rozgrywa się w szkockiej mieścinie, w której Hughie ma okazję na nowo poznać siebie. A także tajemnice ze swojej przeszłości. Ennis zadbał o to, aby była to historia, która ujawnia świat wartości bohaterów. Opowieść przedstawiająca to, w co właściwie wierzy Tyci. Ale nie tylko przeszłość, lecz również przyszłość daje o sobie znać. Wszakże swojego ukochanego znajduje w końcu Annie, która chce wyjaśnić wszystkie nieporozumienia. Jako się rzekło – jest emocjonalnie.

Ennis nie byłby sobą, gdyby w scenariuszu nie wygospodarował specjalnego miejsca na krwawą jatkę – nawet na kilku planszach – co znakomicie zilustrował Darick Robertson. Konfrontacja, w której udział bierze Bobby i Tyci Hugie, a także lokalni mafiozi handlujący niebezpiecznym narkotykiem jest bardzo wyrazista, niekiedy ekstremalnie brutalna. Robertson potrafi tworzyć świetne, dynamiczne sekwencje, ale doskonale czuje się również w kreowaniu bardziej spokojnych obrazów. Na przykład, co może być nieco zaskakujące, pejzaży, scenek obyczajowych, ba, romantycznych...

„Chłopaki”: „Waleczne serce” to znakomita i zaskakująca lektura, która zdecydowanie wyróżnia się na tle całej serii. Jest w niej, oczywiście, podjęty wątek supków i chłopaków, prawa i bezprawia, ale równocześnie jest to, tak naprawdę, opowieść obyczajowa o (nie)codziennym życiu pewnego Szkota i pewnej Amerykanki. Chłopaka i superbohaterki. Niezwykła, ujmująca, mocna opowieść.

 

Tytuł: „Chłopaki” tom 8: „Waleczne serce”

  • Scenariusz: Garth Ennis
  • Rysunki: Darick Robertson, John McCrea
  • Tłumaczenie: Arkadiusz Czerwiński
  • Wydawca: Planeta Komiksów
  • Data publikacji: 18.06.2018 r.
  • Oprawa: miękka
  • Format: 170x260 mm
  • Papier: kredowy 
  • Druk: kolor
  • Liczba stron: 144
  • Cena: 64,90 zł

Dziękujemy wydawnictwu Planeta Komiksów za udostępnienie komiksu do recenzji.


comments powered by Disqus