Henry H. Neff „Gobelin” tom 2: „Drugie oblężenie” - recenzja

Autor: Żaneta Krawczugo Redaktor: Motyl

Dodane: 14-12-2020 16:22 ()


Z pewną niewielką dozą niepokoju wróciłam w mury magicznej szkoły Rowan, która stanęła w obliczu ogromnego zagrożenia, które po wielu, wielu latach spokoju powróciło do tego świata. Drugi tom serii „Gobelin” stanowi dość wyraźną zmianę w porównaniu z poprzednim. Pierwszy można uznać za delikatne wprowadzenie w magiczny świat wykreowany przez Henry'ego H. Neffa. Drugi pozbawiony został dziecięcej naiwności, jest za to dużo bardziej mroczny i brutalny. Widać znaczną zmianę w dojrzałości bohaterów, ich przygody również stały się dużo bardziej niebezpieczne i wymagające.

„Drugie oblężenie” to kontynuacja, ale nie bezpośrednia wydarzeń z tomu pierwszego. Wydaje się, że upłynęło trochę czasu między fabułą pierwszej i drugiej części, gdyż Max jest w stanie pochwalić się nowymi umiejętnościami zdobytymi podczas licznych szkoleń odbywanych m.in. z Cooperem. Pewnego dnia w Rowan pojawia się wysłanniczka wiedźm, która powołując się na obietnicę złożoną kiedyś przez jednego z największych bohaterów Rowan, żąda wydania jej trzech uczniów szkoły. Dyrektorka jest oczywiście zszokowana i odmawia, a cała sytuacja doprowadza w konsekwencji do szeregu zupełnie nieplanowanych zdarzeń. Max i David będą zmuszeni przejść bardzo szybki kurs dojrzewania, a naszych bohaterów czeka nie jedna, a kilka bardzo niebezpiecznych podróży, które i tak ostatecznie zakończą się w Rowan, której mieszkańców czeka wielkie oblężenie przez siły ciemności oraz walka na śmierć i życie…

Drugi tom opowieści zwiastuje zmiany, które czekają na czytelników w kolejnych częściach serii. Wygląda na to, że świat, jaki znają bohaterowie, będzie musiał się zmienić lub zostać zniszczony, a co po nim pozostanie lub powstanie na jego miejsce? Tego nie wie nikt… I ta niewiedza jest przerażająca tak dla nich, jak i dla czytelników. Rozbudowanie magicznego uniwersum podziałało na jego korzyść, choć autor unika wyjawiania większości sekretów mechanizmów, które nim rządzą, to jednak wcale nie wpływa na odbiór i radość z odbywania tej fantastycznej podróży. Ogólnie bardzo dużo się dzieje na kartach tej powieści, chyba więcej niż w tomie poprzednim. „Drugie oblężenie” jest naładowane akcją, a fabuła gna do przodu – warto jednak dodać, że autor pamięta o tym, by rozwiązywać pewne zagadki i dawać czytelnikom odpowiedzi na niektóre pytania, a nie tylko mnożyć kolejne.

Nie polecam czytać tej serii z pominięciem pierwszego tomu. „Gobelin” to jeden z tych cyklów, które trzeba znać od początku do końca, by móc w pełni cieszyć się treścią. Samo zakończenie „Drugiego oblężenia” wskazuje na to, że tom trzeci będzie niemal bezpośrednią kontynuacją, gdyż finałowe wydarzenia, nie dość, że doprowadziły do wielu emocji, zostały niemal ucięte w konkretnym punkcie, choć warto podkreślić, że finał został dopełniony, a jednak w takim momencie czytelnik ma ochotę zapytać: „co dalej?”. Mam nadzieję, że wkrótce znajdę czas, by się tego dowiedzieć.

 

Tytuł:  Gobelin tom 2: Drugie oblężenie

  • Autor: Henry H. Neff
  • Wydawnictwo: Mamania
  • Tłumacz: Katarzyna Rosłan
  • ISBN: 978-83-66117-00-6
  • Oprawa: oprawa miękka
  • Wymiary: 145x205
  • Liczba stron: 496
  • Cena: 34,90 zł

Dziękujemy Wydawnictwu Mamania za udostępnienie egzemplarza do recenzji.


comments powered by Disqus