„Pętla linii 168” - recenzja

Autor: Damian Maksymowicz Redaktor: Motyl

Dodane: 17-10-2023 23:01 ()


Jeśli byliście na tegorocznym Międzynarodowym Festiwalu Komiksu i Gier Łodzi to mogliście wypatrzyć cosplayerki w krótkich czarnych perukach, ubrane w bluzki w czarno-białe pasy. Panie były Zosiami z „Pętli linii 168”, a sama akcja promocyjna została wymyślona przez autora rzeczonego komiksu. Ich mnogość znajduje fabularne uzasadnienie w treści komiksu, gdzie Zosia występuje w większej w liczbie, a konkretnie w trzech. Ma to swój  pokręcony sens, bo choć „Pętla…” jest historią typu coming of age, to jest w nią wplątany wątek podróży w czasie. Nie mamy tu jednak samochodu napędzanego plutonem, czy większej w środku budki policyjnej. Jest za to lubelski trolejbus linii 168. Nie ukrywam, że jako fan podróży w czasie (w popkulturze, nie w praktyce oczywiście) byłem ciekaw, jak poradził sobie z tym tematem Marcin „xulm” Surma, kompletnie zapominając, że miałem już wcześniej okazję poznać fragmenty tego komiksu.
 
W latach 2009-2011 ukazywał się nieodżałowany magazyn „Karton”, z którego najlepiej pamiętam poprane perypetie jednorożca Rubino autorstwa Karola Kalinowskiego. Wśród komiksów w odcinkach był tam także „168”, którego rozwinięciem po latach jest wydany przez Kulturę Gniewu album. Właściwie to wprowadziłem Was w błąd, pisząc o autorze „Pętli…” w liczbie pojedynczej, albowiem stworzyło ją trzech – podobnie jak Zoś (przypadek?) – Marcinów. Ten z 2009 roku, a także jego starsze wersje z lat 2014 i 2021, o czym wszyscy trzej, acz w jednej osobie opowiadali na spotkaniu w trakcie festiwalu i o czym można również przeczytać na skrzydełku samego komiksu.
 
Ale do brzegu. Główną bohaterką jest wspomniana już Zosia, uczennica klasy maturalnej, stojąca na progu wejścia w dorosłość. Chodzi do klasy z Piotrkiem, do którego czuje miętę, ale ów chłopak chodzi z Olą, jej koleżanką, która uczęszcza do innego liceum. Uspokajam, że mimo przesłanek nie będzie tu typowego miłosnego trójkąta rodem z kiepskiego YA, ale uczucia i wzajemne relacji trójki (znowu ta cyfra) bohaterów zostaną wystawione na próbę przez jedno wydarzenie. Wraz z kolejnymi przejażdżkami Zosi wszystko zacznie się komplikować. A wszystko zaczyna się dość niewinnie - Zosia jest spóźnialską osobą i niespodziewana właściwość trolejbusu pozwala jej się nie spóźnić. Pierwsza przejażdżka w czasie niezwykłym trolejbusem prowadzi do efektu kuli śnieżnej, ale w przeciwieństwie do tworów kultury z gatunku science fiction ma to zasięg lokalny. Albowiem „Pętla linii 168” to kameralne podróże w czasie. Na szali nie wiszą losy świata, efekt motyla nie niesie ze sobą druzgocących zmian dla całej ludzkości. Zmienia się za to świat wzajemnych relacji młodych bohaterów.
 
Komiks jest monochromatyczny, mamy tu do czynienia z czernią i bielą z dodatkiem jakiegoś odcienia beżu. A przynajmniej tak bym ten kolor określił, choć w Castoramie zapewne byłby opatrzony jakąś fikuśną nazwą. Widać, że to kreska xulma, chociaż jest ona ciut mniej kreskówkowa niż w „Super Naukolegach” – czy to w animacji, czy też w komiksie z tego uniwersum. Osobiście wolę go właśnie w cartoonowej estetyce niż tej z kart „Pętli…”, choć z drugiej strony biorąc poprawkę na fakt, że autor starał się nie przerysowywać plansz sprzed kilkunastu lat, nie mogę nie szanować konsekwencji w artystycznym działaniu.
 
Podróże w czasie są w „Pętli” narzędziem do opowiedzenia historii o wadze naszych decyzji. Jej początki z „Kartonu” nie zapadły mi w pamięć, a przeczytana po latach „wersja rozszerzona”, choć była zadowalającą lekturą, to jednak niezachwycającą. Znajduję w niej zaledwie echa swoich doświadczeń, ale też nie jestem jego główną grupą docelową komiksu. To opowieść przeznaczona przede wszystkim dla młodych dorosłych, w wieku Zoś.
 
Xulm obecnie mieszka w Łodzi, nie zdecydował się jednak na zmianę trolejbusu na tramwaj, a pętli na krańcówkę. Może kiedyś, w jakimś przyszłym projekcie…

 

Tytuł: Pętla linii 168

  • Scenariusz: Xulm
  • Rysunki: Xulm
  • Wydawnictwo: Kultura Gniewu
  • Data wydania: 25.09.2023 r.
  • Druk: czarno-biały
  • Oprawa: miękka ze skrzydełkami
  • Format: 165x235 mm
  • Stron: 200
  • ISBN: 978-83-67360-48-7
  • Cena: 69,90 zł

Dziękujemy wydawnictwu Kultura Gniewu za udostępnienie komiksu do recenzji.


comments powered by Disqus