„Wszystko pod słońcem” - recenzja

Autor: Michał Chudoliński Redaktor: Motyl

Dodane: 28-10-2023 23:45 ()


Ana Penyas za sprawą formatu powieści graficznej przedstawia zmiany pokoleniowe, jakie zaszły w krajobrazie architektonicznym Walencji poprzez globalizacje, a zwłaszcza masową turystykę i modernistyczną budowlankę. Jest to próba ukazania zmian w przestrzeni oraz przeobrażeń społecznych, przez co wszelkie perypetie głównych bohaterów schodzą na dalszy plan. Socjologiczna panorama i wykreowany przez nią obraz twórczy ważniejsza jest tutaj od postaci stworzonych przez autorkę.

Po lekturze „Wszystko pod słońcem” lepiej uświadomimy sobie kulisy socjalistycznej katastrofy, jaka dotknęła współczesną Hiszpanię. Kraj niegdyś słynący z dobrobytu i walorów kulturalnych z powodu reform i masowej turystyki mierzy się z mnóstwem problemów - powszechnym bezrobociem, wykupem mieszkań przez obcokrajowców w celach turystycznych oraz wprowadzeniem euro jako obowiązującej waluty. Kryzys na rynku nieruchomości sprawia, że wielu młodych dorosłych Hiszpanów mieszka z rodzicami, a niemożność znalezienia pracy nie pozwala im się usamodzielnić.

Penyas w swoim komiksie oskarża neoliberalne praktyki i chciwość urbanistów za szpecenie naturalnego krajobrazu w Walencji. Ukazuje zanik wyjątkowego piękna kurortów i plaż, by zobrazować postępującą konsumpcję i obcość w swojej małej ojczyźnie. Fauna i flora zostały w wielu miejscach zabetonowane, aby zrobić miejsce kolejnym aglomeracjom, które z powodów czysto materialnych dla Hiszpanów są niemożliwe do kupna. Mamy tutaj do czynienia z powieścią graficzną zaangażowaną, melancholijnie spoglądającą na świat dzieciństwa, który z dekady na dekadę jest przeobrażany, aby zatracić się w urbanistycznej szarości.

Owa krytyka, głos oburzenia, byłby bardziej doniosły i dosadny, gdyby Peyas ukazała wpływ odgórnej polityki na życie codzienne mieszkańców Walencji. Niestety, przemiany, a życie fikcyjnych postaci obserwowanych przez czytelników zdają się paralelnymi, ale jednak oddzielnymi rzeczywistościami. Kondycja rodziny, na której się skupiamy we „Wszystko pod słońcem”, utrzymana jest w trybie constans. I w tym sensie trudno mocniej się przejąć jej losami.

Stąd hiszpański komiks, doceniony i wielokrotnie nagradzany poza granicami Hiszpanii, przetrwa jako świadectwo nieodpowiedzialnej polityki naznaczonej bezmyślnością i krótkowzrocznością. Decyzji urzędniczych tłamszących siłę lokalnych wspólnot na rzecz ogromnych kapitałów z zagranicy.

 Korekta: Maria Szymczak

Tytuł: Wszystko pod słońcem

  • Scenariusz i rysunki: Ana Penyas
  • Tłumaczenie: Jakub Jankowski
  • ISBN: 978-83-67440-53-0
  • Format: 240x170
  • Oprawa: twarda
  • Liczba stron: 160
  • Druk/barwność: kolorowy
  • Zalecane dla odbiorcy: Młodzież i dorośli
  • Komiks nr 423
  • Wydanie: I
  • Data wydania: 9 października 2023 r.
  • Cena: 99 zł

Dziękujemy wydawnictwu Timof i cisi wspólnicy za udostępnienie egzemplarza. 


comments powered by Disqus