Śmierć gwiazdy na żywo

Autor: Piotr 'Neratin' Florek Redaktor: Neratin

Dodane: 31-08-2006 13:15 ()


18 lutego bieżącego roku, o godzinie 03:34:30, 600 kilometrów nad powierzchnią ziemi, instrument BAT obserwatorium kosmicznego Swift zarejestrował błysk gamma oznaczony kodem GRB 060218 (od Gamma Ray Burst i daty obserwacji, później przemianowany na XRF - X-Ray Flash). Swift - w pełni usprawiedliwiając nadane mu przez inżynierów z NASA imię - rozpoczął natychmiast manewrowanie, i już po 152 sekundach wycelowany był w źródło błysku, prowadząc obserwacje w paśmie optycznym, ultrafioletowym i rentgenowskim. Również na Ziemi zaalarmowani astronomowie skierowali w kierunku GRB/XRF 060218 swoje teleskopy, zaś wyniki kilku najważniejszych obserwacji opublikowało dzisiaj Nature.

20 lutego odkryto, że za błysk gamma (który był znacznie dłuższy i bardziej "miękki", tzn. rentgenowski, niż zwykle to się zdarza) odpowiedzialna była eksplozja umierającej gwiazdy - supernowej SN 2006aj, odległej o 440 milionów lat świetlnych od Słońca. Po raz pierwszy, dzięki ostrzegawczemu sygnałowi zarejestrowanemu przez Swifta, astronomowie mogli zobaczyć takie wydarzenie od samego początku, a nie po kilku dniach, jak to zdarzało się dotychczas. Już teraz GRB/XRF 060218 - Sn2006aj jest najlepiej przebadanym przypadkiem jednoczesnego wystąpienia supernowej i błysku gamma.

[Po prawej fragment gwiazdozbioru Barana z widoczną supernową Sn2006aj - to niebieski punkt na przecięciu poziomej i pionowej kreski. Po lewej, dla porównania, obraz nieba przed eksplozją.]

 

W dwóch wzmiankowanych artykułach z dzisiejszego Nature (autorstwa zespołów kierowanych przez Sodenberg i Mazzaliego) sugeruje się, że za niezwykłe właściwości błysku GRB/XRF 060218 odpowiedzialny jest powstały w wyniku kolapsu grawitacyjnego magnetar - bardzo szybko obracajaca się gwiazda neutronowa, obdarzona potężnym polem magnetycznym - a nie czarna dziura, jak w przypadku znacznie bardziej (nawet stukrotnie!) energetycznych i rzadszych kosmologicznych GRB.

Warto przy okazji przypomnieć, że w tym roku obchodziliśmy tysiąc lat obserwacji astronomicznych supernowych - pierwszym takim wydarzeniem była opisywana w licznych źródłach historycznych z całego świata supernowa Sn 1006, która pojawiła się na przełomie kwietnia i maja 1006 roku, i była tak jasna, że widać ją było nawet w dzień, a w nocy przy jej świetle dawało się czytać.

źródło: NASA


Komentarze do starszych artykułów tymczasowo niedostępne...