Agnieszka Hałas "Dwie karty" - recenzja

Autor: Patrycja Małek Redaktor: Kilm

Dodane: 12-04-2011 14:23 ()


Świat zszedł na psy. Bogowie odeszli. Złe moce szarżują. Zbrodnie, zarazy, choroby… wszystko spowija mrok. Bo czego można się spodziewać, gdy sprzyjające moce opuszczają ziemię? Ludzie jednak nie zostają zupełnie bezbronni. Bogowie odchodząc, przekazali ludziom cząstkę własnej mocy. „Są dwie barwy magii, srebro i czerń”. Celem świata nie jest już dobro, ale ekwilibrium – równowaga. Ludzie stąpają po ziemi obok magów, odmieńców i demonów. Niektórzy w nędznych warunkach zamieszkują spiętrzone podziemia. Nieliczni mogą chwalić się okazałą posiadłością na powierzchni. W tym świecie, przestępców skazuje się na publiczny szafot, w szpitalach brakuje leków, a prostytutki czekają za każdym rogiem. Obnażone zostaje ludzkie krętactwo, matactwo i egoizm. Do tego wszystkiego Otchłań knuje intrygi, zło poszukuje magicznego przedmiotu, mogącego przynieść zagładę. W takich okolicznościach w Shaon Vaola zjawia się tajemniczy bohater. Okaleczony, brudny, wykończony i podejrzewany o szaleństwo, przygarnięty zostaje przez gildię śmieciarzy. Usiłuje odzyskać utraconą pamięć. Jego barwne, choć utrzymane w mrocznych barwach losy, splatają się z całą gamą zwyczajnych i całkowicie niezwykłych postaci. Próbując odzyskać pamięć, bohater tworzy nową tożsamość. Staje się postacią nie bez znaczenia dla tamtejszego świata…

Dwie karty to przykład pisania z ogromną pasją i wyobraźnią. Na uwagę zasługuje sposób budowania świata; dokładny, przejrzysty, przemyślany, konsekwentny. Podobnie dzieje się z klimatem powieści. Autorka opisuje nie tylko miejsca, postaci, czy przedmioty. Świat Dwóch kart to także świat zapachów. Częściej tych mało przyjemnych, jednak opisanych w tak zmysłowy sposób, że czytelnik jest w stanie sam je uchwycić. Bohaterowie mają swoją głębię. Nie są płytcy i nijacy. Główny bohater skrywa w sobie wiele tajemnic, jednak nie jest kimś banalnym, a jego decyzje nie są oczywiste i z góry przesądzone. Naturalne, momentami zabawne dialogi, czynią akcję wartką, nienużącą i wciągającą. Czytelnik śledzi fabułę nie tylko z perspektywy głównego bohatera. Gwarantuje to panoramiczny obraz i niezależność czytelnika od głównego bohatera. Nie oznacza to jednak, że autorka nie buduje relacji na tle bohater-czytelnik. Ta tworzy się z czasem, co może być gratką dla co bardziej empatycznych czytelników. Nie od razu wszystko jest podane jak na tacy. Trzeba wykazać się cierpliwością, by móc na wskroś przesiąknąć klimatem tego, jakby nie było, mrocznie-magicznego świata. Zakończenie ma charakter otwarty. Świeżo otwarte wątki, zwiastują przyszłe tomy powieści.

Dwie karty to powieściowy debiut Agnieszki Hałas i zarazem pierwsza książka wydana przez Ifryt. Odpowiednia czcionka w połączeniu z lekki piórem autorki,  pozwalają na czytanie jednym tchem. W tekście dostrzega się perfekcję autorki, nie tylko w tym, w jaki sposób rozwijają się poszczególne historie, ale w samym posługiwaniu się językiem literackim. Dość prosta okładka utrzymana w tonacji bordo, prezentuje podobiznę głównego bohatera. Czerwonawo-fioletowy księżyc, zwiastuje i podtrzymuje klimat lektury. W środku książki, także znajduje się kilka grafik. Te są jednak czarno-białe i oddzielają od siebie wybrane rozdziały. Z technicznego punktu widzenia, na próżno szukać spisu treści, który przy osiemnastu rozdziałach, mógłby okazać się nieco pomocny.

Magia jest i pozostanie fascynująca. Jednak wciąż nie ma dobra bez zła i odwrotnie. Te wiecznie walczące ze sobą siły są w korelacji i to zostanie niezmienne. Dwie karty pokazują, że zło nie występuje w czystej postaci, podobnie jak dobro. Te dwie siły są po prostu ze sobą stopione… w różnych proporcjach.

 

Tytuł: Dwie karty

Cykl: Teatr węży

Tom: 1

Autor: Agnieszka Hałas

Data premiery: 08.04.2011 r.

Miejsce wydania: Lublin

Liczba stron: 388

Okładka: miękka ze skrzydełkami

Format: 130 x 200

Seria: Moc Fantastyki

ISBN: 978-83-62980-00-0

Cena: 34,99 zł (w tym 5% vat)

 

Dziękujemy Wydawnictwu Ifryt za przekazanie książki do recenzji.

 

Powiązane artykuły:

Dwie karty - recenzja druga

Wywiad z Agnieszką Hałas

 

 


Komentarze do starszych artykułów tymczasowo niedostępne...